Wielka Parada “Mikołajów na Motocyklach” 2007 przeszła do historii. Rzeczywiście przymiotnik “wielka” jest tu jak najbardziej na miejscu, ponieważ liczba uczestników przeszła nasze najśmielsze oczekiwania . Po ubiegłorocznej frekwencji, jak pamiętacie było nas 383, patrząc na ilość motocyklistów (i motocyklistek ), którzy przyjeżdżali do pizzerii “Di Strada” w Gdyni, aby dokonać wpłaty, wydawało się , że rekord padnie na pewno i będzie wynosił ok.500 motocykli!
Jakie było zdziwienie na twarzach chyba wszystkich uczestników, gdy jeszcze przed godz.10, czyli godziną startu parady ze Skweru Kościuszki, trudno było znaleźć wolne miejsce na przygotowanym parkingu. Po oficjalnym liczeniu liczba motocykli, quadów i skuterów wyniosła 757.
Uczestników było więcej, ale jak wiecie liczymy tylko sprzęty, choć i tych jeszcze trochę dołączyło podczas naszego przejazdu do Gdańska. Przy tak dużej ilości pojazdów, jak pewno sobie zdajecie sprawę, niezwykle trudno zapanować nad płynnością przejazdu a tym samym jego bezpieczeństwem. Jak zwykle, bezpieczna jazda w największej mierze zależy od nas samych, od tego czy na czas przejazdu będziemy w stanie wyostrzyć czujność na jazdę naszą i naszych kolegów, którzy jadą obok nas. W ogromnej większości nam się to udało, choć kilku “gości” nie do końca zrozumiało ideę Parady Mikołajów i jej przesłanie. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że te parę incydentów nie zakłóciło dobrej zabawy, zarówno nam jako jej uczestnikom, jak i licznie zgromadzonym mieszkańcom Trójmiasta.
Kilka słów dotyczących właśnie przesłania Mikołajowej Parady. Nie jest dla nikogo tajemnicą, że od 4 lat organizowania imprezy, przyświeca nam również trochę ukryty cel naszego spotkania. Za każdym razem chcemy pokazać, że nasze środowisko, ludzi zakręconych na punkcie motocykli i poświęcających swojemu hobby niemal każdą wolną chwilę, zrobią naprawdę wiele, aby dać radość i zadowolenie dzieciom i ich rodzicom.
Mam nadzieję, że uczestnictwo w Paradzie pozostanie wszystkim jej uczestnikom na długo w pamięci, a mieszkańcom Gdyni-Gdańska-Sopotu Mikołaje na Motocyklach jeszcze raz pokazali, że motocykliści to ludzie pozytywnie zakręceni, z fantazją i pomysłami oraz sprawną ich realizacją.
Piotr GS/DiStrada
MIKOŁAJE W LICZBACH:
Jeden | – | pomysł |
5 | – | edycja |
300 | – | minut (5 godz.) wspaniałej zabawy (miesiąc przygotowań) |
757 | – | uczestniczących sprzętów – podczas oficjalnego liczenia przy wyjeździe ze Skweru Kościuszki w Gdyni (myślę ,że mikołajów mogło być ok. 1000, bo wielu z nich dołączyło podczas parady) |
1000 kg (1 tona) | – | zakupionych słodyczy dla dzieciaków i rozdana podczas postojów na ul. Długiej w Gdańsku, Monte Cassino w Sopocie i Skwerze Kościuszki w Gdyni. |
1500 herbat i 1500 kromek chleba ze wspaniałym smalcem dla zmarzniętych uczestników na Skwerze w Gdyni. | ||
3100 obiadów zakupionych już po zakończeniu i podliczeniu akcji z pieniędzy które nam zostały. ( obiady zakupione w jednej z Trójmiejskich szkół w ramach akcji dożywiania dzieci z rodzin potrzebujących) | ||
Niepoliczalne tysiące mieszkańców Trójmiasta na trasie ponad 30 kilometrowej parady |